Z tego artykułu dowiesz się:
- Kim jest klient idealny i po co Ci w biznesie?
- Jak go poznać, a potem opracować: wskazówki krok po kroku.
- Checklista pomocnicza
Gotowa_y? 🚀
Sprzedawanie swoich usług lub produktów wszystkim jest jak strzelanie z zamkniętymi oczami – może i coś ustrzelisz, ale czy naprawdę właśnie tego chciałaś_eś? Dlatego jedną ze złotych zasad strategii marketingu i komunikacji jest określenie swojego klienta idealnego – i poznanie go na wylot. Bo jeśli chcesz mieć na tle konkurencji coś do powiedzenia – musisz wiedzieć, do kogo mówisz!
Brzmi świetnie – ale jak to zrobić? To łatwe, ale nie takie proste. Dlatego przez lata pracy nad podkręcaniem i promocją biznesów naszych klientów, opracowaliśmy schemat, bez którego nie zabieramy się nawet za pół posta. Jestem przekonana, że i Tobie zdejmie z barków sporo pracy i oszczędzi czasu.
Kasia Maciejak
Twój klient idealny: krok po kroku
- Jeśli prowadzisz już biznes i masz swoich klientów – zamknij oczy i pomyśl o jednym z nich. O tym, przy którym zawsze myślisz „żeby wszyscy byli tacy!”. O tym, który szczerze ceni Twoje produkty/usługi, chętnie wraca i jeszcze poleca je innym. To właśnie Twój klient idealny.
- A jeśli dopiero zaczynasz i nie masz jeszcze takich klientów – zamknij oczy i… wymyśl go.
I co dalej?
ETAP 1: Zacznij od podstaw.
To kobieta czy mężczyzna? Jak ma na imię? Ile ma lat? Gdzie mieszka?
Wiesz, że najczęstszy błąd klientów, z którymi pracujemy, pojawia się już na tym etapie? Słyszymy:
„Ale moje produkty są i dla kobiet, i dla mężczyzn. W wieku mniej więcej 18-40 lat. Z małych i dużych miast. Nie chcę nikogo ograniczać!”
Błąd, błąd, błąd. Wiesz, ile kobiet i mężczyzn mieszka w Polsce w miastach w tym przedziale wiekowym? Jeśli będziesz mówić do nich wszystkich, Twoja marka skończy jak kolejny ketchup na dolnej półce w Auchanie. Nie kojarzysz żadnego ketchupu z dolnej półki z Auchana? No właśnie!
Zdecyduj: mówisz do Ani czy do Bogdana? Ma 27 lat czy 39? Mieszka w Złotoryi czy w Krakowie? Im bardziej konkretnie odpowiesz na te pierwsze, podstawowe pytania, tym lepiej dla Ciebie. Specjalizacja to sztuka mówienia nie. Ale nie martw się – chodzi o to strategiczne, markowe „nie”. Ono wcale nie oznacza, że jeśli Twoim klientem docelowym jest Marian, lat 47 z Warszawy, to masz nie obsługiwać 21-letniej Marysi z Koszalina. Tylko o to, że to na nim powinnaś_powinieneś skupić się w każdym przekazie marki.
ETAP 2: Poznaj go bliżej.
Wiesz już, jak ma na imię? Czas poznać się bliżej. Wyobraź sobie, że jesteś prywatnym detektywem i Twoim zadaniem jest szpiegowanie podejrzanego przez 24h. Musisz dowiedzieć się:
Czym się zajmuje? Gdzie pracuje? Jaki ma styl życia? Jak wygląda jego typowy dzień? Gdzie można go znaleźć w wolnym czasie i ile ma go dla siebie?
Zastanawiasz się, po co Ci to wszystko? I czy to przypadkiem nie kolejny sprzedażowy bełkot? Otóż – nie. Poza tym, że sprecyzowanie tych informacji doprowadzi Cię do kolejnego (i najważniejszego!) etapu (o którym za chwilę), to jeszcze możesz znaleźć tu całą masę ciekawostek do wykorzystania w komunikacji i kampaniach marketingowych.
#przykład Jeśli Twój klient idealny dojeżdża do pracy samochodem, pewnie nie ma rano czasu na czytanie prasy – ale trafi do niego krótki podcast. A jeśli tramwajem – to najprawdopodobniej chętnie zabija czas między jednym przystankiem a drugim, scrollując socjale.
ETAP 3: Szukaj skarbów!
To czas na poznanie jego najgłębszych pragnień i lęków – często nawet tych nieuświadomionych. Zastanów się dobrze:
Co w życiu sprawia mu radość, z czego czerpie przyjemność? Co go motywuje? Czego nie lubi i czego się boi? I w końcu – jakie są kryteria podejmowanych przez niego decyzji, gdzie i jak szuka rozwiązania swoich problemów?
Odpowiedzi na te pytania to prawdziwa kopalnia wiedzy i niewyczerpana skarbnica pomysłów. Regularnie używamy ich do opracowania strategii komunikacji naszych klientów, a potem – do haseł reklamowych, treści do sociali, stron internetowych, newsletterów, a nawet jako inspiracji dla nowych produktów lub usług.
Jeśli prowadzisz lokalny gym club, inaczej zwrócisz się do młodej mamy rozerwanej między potrzeby dbania o siebie a czas poświęcany maleństwu – a inaczej do korporacyjnego singla zarywającego nocki, który marzy o tym, by w końcu wyjść z pracy i kogoś poznać.
Już rozumiesz?
Twoja checklista pomocnicza:
Teraz pozostaje już tylko…
Wdrożyć wszystkie etapy w życie. Nie zamykaj tego wpisu od razu, bo zapomnisz o kliencie idealnym równo z zamknięciem strony. Najlepiej już teraz otwórz kalendarz i zaplanuj w ciągu tego tygodnia, choć 1h bez spotkań, powiadomień i dzwoniącego telefonu – i z ręką na sercu odrób zadanie domowe.
A potem obserwuj, jak wyniki sprzedażowe Twojej marki zmieniają się razem ze sposobem komunikacji na lepsze!
Powodzenia!
#RobimyWięcej #RobimySocialMedia